Nalewki mają to do siebie, że po wyprodukowaniu trafiają do kieliszka a z niego do naszego żołądka a czasami także i głowy. Jestem wprawdzie bardzo karny jeśli chodzi o czas dojrzewania nalewek więc nie zdarza się aby nalewka nie dotrwała do końca czasu leżakowania jednak czasami zastanawiałem się jak mogłaby smakować nalewka za rok, dwa czy pięć lat.
Pytanie jest cały czas otwarte a w zasadzie zamknięte, bo spoczywa w szczelnie zamkniętych buteleczkach po 200 ml i czeka. Ile czasu będę czekał na odpowiedź tego nie wiem, wiem natomiast, że w tych sprawach jestem bardzo zasadniczy więc może to trochę potrwać.
Od pewnego czasu z każdej nalewki po przefiltrowaniu odlewam 200 ml i wlewam do buteleczki. Opatrzona opisem na etykietce butelka wędruje do szafki i dojrzewa. Mam taki plan aby próbować każdą nalewkę w rocznicę zakończenia procesu dojrzewania. 200 ml to nie jest zbyt wiele ale myślę, że na kilka lat wystarczy.
3 komentarze:
Malo nowatorskie.
Malo nowatorskie.
A czy musi być nowatorskie?
Prześlij komentarz